nordycko w warszawie, m jak mieszkanie

„Żoliborz to jeden z najlepszych stołecznych adresów. Modernistyczna architektura, zieleń i podtrzymywane od lat społecznikowskie tradycje tworzą niepowtarzalny klimat. Jak się okazało – bez przeszkód przyjął się w nim styl skandynawski!”

„Katarzyna, wiedziona przeczuciem, że tym razem się uda, zerwała z drzewa ogłoszenie o sprzedaży mieszkania w starej kamienicy i natychmiast zadzwoniła. – A już straciła nadzieję, że znajdzie klimatyczne lokum na Żoliborzu! Zaczęła nawet naginać marzenia do rzeczywistości i przeglądać oferty deweloperów – opowiada Agata Danowska z duetu projektowego Danowska//Jankowska, która towarzyszyła Kasi podczas „wizji lokalnej”. – Mieszkanie, wcześniej wynajmowane studentom, było zapuszczone, do tego miało fatalny układ, mnóstwo klitek. Ale dostrzegłyśmy w nim ogromny potencjał – wspomina projektantka. Założeniem było „wielkie otwarcie”, ściany zostały więc zburzone. Powstały dwie duże przestrzenie: dzienna z salonem oraz nocna, czyli sypialnia z biblioteką, miejscem do pracy i garderobą. Plus duża łazienka, do której wchodzi się… przez szafę. – Zaprojektowałyśmy zabudowę, w której mieszczą się pojemne schowki, lodówka, spiżarnia, pralnia i właśnie przejście do łazienki – tłumaczą architektki. Takie rozwiązanie pozwoliło uniknąć zagracenia wnętrz. Styl ewoluował – początkowo właścicielce bliżej było do klasycznie wykorzystanych beży i brązów, ale w miarę postępu prac Kasia coraz bardziej skłaniała się ku estetyce skandynawskiej. – Powstał stylistyczny miks, elementy „kamieniczne” (m.in. cegiełki na ścianach, stolarka, zasłony)
połączyłyśmy z kojarzącymi się z Północą (kolorystyka, wykorzystanie elementów przemysłowych) – opowiada Agata Danowska. Zestawienie dobrze widać, gdy spojrzymy na podłogi – przedwojennego parkietu nie dało się uratować. Został precyzyjnie odtworzony, jednak w modnym, olejowanym wykończeniu. W strefie kuchennej dębowa klepka przechodzi w beton, który u krańca wnętrza „spotyka się” ze stylizowanymi, drewnianymi szafkami. Stare z nowym żyją tu w idealnej harmonii!”

Tekst: Zuza Olczak
Zdjęcia: Piotr Gęsicki
Stylizacja: Aldona Bejnarowicz